Lemken zaczął oferować opryskiwacze w 2005 roku, a pokłosiem było przejęcie dwóch producentów tego typu maszyn – firm Jacoby (przejęta w czerwcu 2005 r.) oraz RTS (przejęta w listopadzie 2005 r). Ale mimo 15 lat produkcji, firma Lemken w tym segmencie maszyn nie osiągnęła odpowiedniej wielkości rynkowej i to był jeden z powodów podjęcia decyzji o wygaszeniu produkcji.
– Wymagania prawne w zakresie ochrony chemicznej na każdym z rynków, na których jesteśmy obecni, stają się coraz bardziej rygorystyczne. Rosną więc wymagania co do samych maszyn, a my niestety dzisiaj nie mamy takiego opryskiwacza, który w równym stopniu spełniłby zróżnicowane preferencje klientów, wymagania rynków oraz wymagania naszej firmy co do ilości produkcji. I choć na ostatnich targach Agritechnica pokazaliśmy kilka nowych, przyszłościowych modeli opryskiwaczy, to jednak podjęliśmy decyzję o wycofaniu z oferty tego typu maszyny – wyjaśnia Anthony van der Ley, dyrektor zarządzający Lemkena.
Firma Lemken dodaje, że wpływ na wycofanie opryskiwaczy miało też to, że zmniejsza się akceptacja chemicznych środków do pielęgnacji roślin wśród społec...