– Wielokrotnie, gdy komuś mówimy, że nasz pojazd to Leon, pada stwierdzenie, że Seat nie produkuje samochodów strażackich – mówi prezes dh Stanisław Bojanowski. – Wtedy wyjaśniamy, że takie imię nadaliśmy naszemu pojazdowi, by uczcić pamięć Leona Rudzińskiego, pierwszego prezesa naszej jednostki, zarazem pomysłodawcy i założyciela. Miało to miejsce w 1923 r. Można powiedzieć, że zawsze „Leon” prowadzi nas do akcji.
Druhowie z Wiaderna nie bez powodu rozpoczęli nasze spotkanie właśnie od spraw związanych z samochodem. Okazuje się, że problem jest dość poważny. – Faktem jest, że nasze 30-letnie Iveco, jedyny pojazd, jakim dysponujemy, wymaga pilnego remontu generalnego, przede wszystkim zabudowy – mówi gospodarz, dh Leszek Bernacki. – Koszt takiego remontu, to blisko 98 tys. zł, co przy cenie nowego auta wydaje się jednak być korzystnym z punktu ekonomicznego rozwiązaniem.
W połowie października w Wiadernie pojawiła się komisja złożona z radnych gminy Tomaszów Mazowiecki. Ich zadaniem była ocena stanu faktycznego związanego z samochodem. Decyzja zapadnie wkrótce.
– W tej sprawie jesteśmy umiarkowanymi optymistami – mó...
Strażacy ze wsi Wiaderno, położonej w powiecie tomaszowskim dysponują samochodem bojowym Leon. I nie jest on bynajmniej marki Seat. Ich Leon to 30-letnie Iveco.