StoryEditorWiadomości rolnicze

Mimo pandemii boom na nowe ciągniki trwa, ale czy rzeczywiście jest tak dobrze?

03.09.2020., 13:09h
W lipcu w Polsce odnotowano rekordową sprzedaż ciągników, nienotowaną jeszcze w tym roku. Jest to tym bardziej zaskakujące, że niemalże cała „ciągnikowa” Europa jest na minusie. W Wielkiej Brytanii w pierwszym półroczu odnotowano o 25 procent mniej rejestracji. Na potężnym rynku francuskim sytuacja jest jeszcze gorsza, bo spadki zbliżają się do 30 procent. Nawet na stabilnym niemieckim rynku kolumny wskazujące sprzedaż traktorów przyjęły kolor czerwony.

Wedle danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, w lipcu br. w Polsce zarejestrowanych zostało 1095 nowych traktorów. To o 90 traktorów więcej niż przed miesiącem. A w porównaniu do lipca zeszłego roku mówimy już o wzroście na poziomie 28 procent. Wynik zaskakuje tym bardziej, że w latach poprzednich lipiec był początkiem spadków sprzedażowych na rynku. Mówi się, że powodów takiej sytuacji jest kilka. Na wiosnę przez wyborami uruchomione zostały fundusze unijne na zakup maszyn rolniczych, które są wciąż realizowane. Paradoksalnie wpływ miała też pandemia koronawirusa, bo część rolników wolała zainwestować w sprzęt rolniczy niż trzymać pieniądze, który mogą tracić na wartości. Pojawiają się też opinie, że wpływ na większe inwestycje rolników miały też wyższe niż w zeszłym roku plony.

Tegoroczne wyniki rejestracji imponują. Wystarczy tylko wspomnieć, że tak dobrego wyniku za okres od stycznia do końca lipca nie notowano od pięciu lat. Ale trzeba wiedzieć, że łączna liczba rejestracji nie jest jednoznaczna z tym, że wszystkie maszyny trafiły od razu do gospodarstw rolnych. Wszak z łącznej pu...

Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 12:57