StoryEditorWiadomości rolnicze

Młody rozwojowy ze swoją spółdzielnią

18.09.2020., 09:09h
Następca ze świadomego wyboru a nie z konieczności. Tak można powiedzieć o młodym rolniku Bartłomieju Krawczyku, który przejął połowę areału od rodziców i wspólnie z nimi zajmuje się produkcją mleka. Pomaga im także dziadek Wiesław Gaj, który w 1994 roku jako pierwszy w okolicy, rozpoczął bezpośredni odbiór mleka z gospodarstwa. Był trzecim tzw. zbiornikowcem w OSM WART-MILK w Sieradzu. Wtedy w ich wsi było 40 gospodarstw produkujących mleko, teraz są 4.

– Syn skorzystał z premii dla młodego rolnika w ubiegłym roku i całą kwotę przeznaczył na zakup ziemi. Ja teraz robię się małorolny, a on rozwojowy. Taka kolej rzeczy. Cieszymy się, że mamy następcę, bo z wielu nawet doinwestowanych gospodarstw młodzi uciekają. Teraz tylko potrzeba mu drugiej połówki. Niestety, widzimy coraz większy problem młodych rolników ze znalezieniem żony, wszak produkcja mleka to niełatwy kawałek chleba – przyznał Dariusz Krawczyk.

Premia za lojalność
Wiesław Gaj zaczynał od schładzalnika mleka o pojemności 450 l, ten obecny ma 1100 l i jest za mały, dlatego odbiór mleka odbywa się każdego dnia, a nie co 2 dni jak jest to przyjęte w standardzie współpracy z mleczarnią.

– Rozglądamy się za większym schładzalnikiem, ponieważ niewykluczone, że mleczarnia wprowadzi opłaty za codzienny odbiór mleka. To ma sens i jest podyktowane prostą ekonomią, wszak dużą część kosztów w mleczarni stanowi transport związany z odbiorem mleka z gospodarstw – oznajmił Dariusz Krawczyk. Zwrócił również uwagę, że nigdy nawet nie rozważał zmiany mleczarni, bo wie, że to jest jego spółdzielnia, której jest współwłaścicielem. Natomiast dost...

Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
30. wrzesień 2024 07:17