– Buraki cukrowe przez ostatnie 4 lata dawały średni plon ponad 80 t z hektara. Nawet zdarzył się rekord, bo w jednym sezonie wegetacyjnym uzyskałem 95 t z hektara przy polaryzacji 18,4 proc. – dumnie oznajmił plantator. – Można powiedzieć, że buraki to mój konik, uprawa bardzo ciekawa i pracochłonna. W sezonie wegetacyjnym wykonuję od 12 do 15 zabiegów, tak że jeździ się na okrągło, ale wcześniej trzeba wszystko szczegółowo zaplanować – wyjaśnia Mariusz Rutkowski.
Trzy odmiany i zbilansowane nawożenie
Rolnik zawsze sieje kilka odmian
buraka, w tym roku są to trzy odmiany:
Hubertus z hodowli Strube
D&S GmbH, BTS 3865 i polska
odmiana Jagiellon Rh z Wielkopolskiej
Hodowli Buraka Cukrowego.
– Siew odbywa się na przełomie
marca i kwietnia, w tym roku sialiśmy
6 i 7 kwietnia, bo było bardzo
zimno, więc nie chcieliśmy siać za
szybko żeby nie przemarzły. Wschodzący
burak jest wrażliwy na przymrozki
i jak są większe spadki temperatury,
to może go po prostu wyciąć
mróz. Wysiewamy w rozstawie
co 18,5 cm, czyli około 120 tys. nasion
na hektar, wszystkie odmiany
tak samo – opowiada plantator.
Wybierając odmiany planta...