podkarpackie
Uprawy w rodzinnym gospodarstwie należącym do rodziny Sanockich zajmują ok. 250 ha. – W 1994 roku gospodarstwo miało ok. 7 ha – opowiada Mateusz Sanocki. – Rodzice zdecydowali wtedy, że swoją przyszłość zwiążą z rolnictwem. Po ślubie kupili Bizona, zaczęło się stopniowe zwiększanie areału.
Mateusz pomagał im od dziecka ucząc się rolnictwa. – W wieku 15 lat byłem w stanie wykonać już każdą pracę związaną z uprawami – wspomina. Obecnie prowadzą gospodarstwo wspólnie tworząc wielopokoleniową rodzinę.
Uprawy na lekkich
i ciężkich ziemiach
Święte leży w gminie Radymno. Gminę tę na dwie części o odrębnym charakterze użytkowania rozdziela San. Także ziemie uprawiane w gospodarstwie dzielą się na dwa obszary o różnej charakterystyce. Około 80 ha to bardzo żyzne czarne ziemie klasy I i II.
– Sypkie, lekkie, bardzo fajne w uprawie, jak z doniczki – śmieje się Mateusz Sanocki. W drugiej części wsi działalność rolnicza prowadzona jest m.in. na gruntach położonych w starorzeczu Sanu. Głównie tam jest reszta składających się na gospodarstwo gruntów. To żyzne mady, także gleby gliniaste, przeważa klasa III. – Równi...