Trzeba wspomagać krajową gospodarkę i polski rynek mleka, a nie zachodnie koncerny, które – gdyby zaszła taka konieczność – nie będą kierować się względem dostawców żadnymi sentymentami – uargumentował decyzję Jakub Kornacki, dodając, jak bardzo ze współpracy ze spółdzielnią jest zadowolony. Przede wszystkim czujemy się dziś partnerami, a – co bardzo ważne – ceny mleka utrzymują się na satysfakcjonującym i stabilnym poziomie. Systematycznie też zaopatrujemy się w łowickie wyroby ceniąc je za wysoką jakość.
W ręce kolejnego pokolenia przeszła, wybudowana w ostatecznym swym kształcie w 2012 roku, przez ojca pana Jakuba – Mariana Kornackiego, obora. Trzeba wspomnieć, że początkowo miał to być obiekt uwięziowy, jednak w ostatniej chwili projekt został zmieniony i powstała obora wolnostanowiskowa, którą solidnie również rozbudowano, dzięki czemu całe pogłowie bydła utrzymywane jest pod jednym dachem, w łącznej liczbie 280 sztuk, w tym 105 krów dojnych.
I zwiększać pogłowia już nie zamierzamy. Chcielibyśmy bardziej poprawić wydajność stada i parametry pozyskiwanego mleka. W naszej opinii, dobra gene...