StoryEditorWiadomości rolnicze

Niezdrowa konkurencja, czy pomoc humanitarna?

18.09.2020., 10:09h
W zeszłym miesiącu POLITICO – jeden z najbardziej popularnych amerykańskich koncernów medialnych – opublikował wyniki trwającego pół roku śledztwa prowadzonego w Afryce Zachodniej. W wyniku tego powstał poruszający reportaż o tym jak mleczarskie koncerny niszczą afrykańskie mleczarstwo. Trzeba dodać, że temat ten nie jest żadną medialną „świeżynką” – powraca regularnie już od kilku lat.

NIE EKSPORTUJCIE SWOICH PROBLEMÓW DO NAS – pod takich hasłem w kwietniu ubiegłego roku przed siedzibą Parlamentu Europejskiego protestowali producenci mleka z państw zachodniej Afryki. W proteście udział wzięły również organizacje humanitarne jak Oxfam czy SOS Faim, które wydały rekomendacje dotyczące tego problemu. Głównym wskazaniem było ograniczenie wszelkich form dumpingowej sprzedaży na afrykański rynek produktów mleczarskich. Czy faktycznie jest tak, że europejskie mleczarstwo bezlitośnie niszczy zachodnioafrykańską konkurencję?

Na początek kilka słów na temat afrykańskiego rolnictwa. Nietrudno się domyśleć, że różni się ono znacznie od tego w Europie czy Ameryce Północnej. Najwięcej różnic dostrzec możemy właśnie we wspomnianej już Afryce Zachodniej.

W 2016 roku liczba krów w Afryce była blisko pięciokrotnie większa (49 mln sztuk) niż w Stanach Zjednoczonych (9 mln sztuk), a ponaddwukrotnie niż we wszystkich krajach Unii Europejskiej – 23,5 mln (obecnie 22,6 mln sztuk). Do największych producentów mleka w Afryce zalicza się: Etiopię, Kenię, Republikę Południowej Afryki oraz Sudan. Ale tylko dwa z tych czterech wymienionych p...

Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
30. wrzesień 2024 07:15