Najstarsza część obory (wybudowana przez dziadka pana Leszka) Figielskich pochodzi z 1942 roku. Przez lata budynek był rozbudowywany i modernizowany, w efekcie czego powstał obiekt na 20 stanowisk. Szybko stał się jednak za mały dla potrzeb rozwijającej się hodowli, dlatego w 2014 r. gospodarze go rozbudowali.
– W starej oborze nie było zgarniaczy obornika ani dojarki przewodowej. Trudno było także usprawnić zadawanie pasz. Ponadto chcieliśmy zwiększyć stado, więc potrzebne były dodatkowe stanowiska, dlatego też zdecydowaliśmy się na rozbudowę – wyjaśniają hodowcy.
W nowej (połączonej ze starą) części powstało 28 stanowisk. Łącznie hodowcy uzyskali 35 stanowisk wyposażonych w dojarkę przewodową z 5 aparatami udojowymi, a dój trwa nieco ponad godzinę. Obornik usuwany jest za pomocą 2 zgarniaczy: linowego i hydraulicznego. Jeszcze do niedawna w gospodarstwie prowadzony był opas byczków do wagi ciężkiej. Rolnicy zrezygnowali jednak z produkcji żywca wołowego wprowadzając cielne jałówki. Zwierzęta już się wycieliły i ilość krów mlecznych wzrosła z 28 do 35 sztuk.
Od około 2 miesięcy w gospodarstwie ...