mazowieckie
Do Borkowic, o których głośno od grudnia ubiegłego roku, umawiam się z wójtem Robertem Fidosem. Potwierdza, że w Borkowicach odkryto niezwykłe ślady. I że chciałby, żeby o nich dowiedział się każdy w Polsce, Europie, a nawet na świecie. Jadę do Borkowic w mroźny, śnieżny dzień. Siadamy na piętrze urzędu gminy. I szybko dowiaduję się, że tu, gdzie teraz popijamy herbatę, był brzeg morza. A może nawet siedzielibyśmy już pod wodą.
– Kilkadziesiąt, i ponownie kilkanaście, lat temu w pobliskim Zapniowie, w kopalni iłów ceramicznych odkryto tropy jurajskich gadów. Padł wtedy pomysł wśród naukowców, żeby utworzyć Geopark Przysucha, choć wtedy jeszcze nie wiedziano, że w Borkowicach, gdzie wówczas rozciągały się pola i lasy, jest jeszcze wspanialszy skarb. Jednak podejrzewano, że skoro w tych samych warstwach w Zapniowie był miliony lat temu brzeg jurajskiego morza z tropami dinozaurów, to powinny być one także w pobliskich Borkowicach. Chrystus żył raptem 2 tys. lat temu, a to nam się wydaje już niewyobrażalnie dawno. A tu 200 mln lat! Mamy tu teropody, ornitopody, prozauropody. Ale w tym to już dzieci są bardziej zorientowane – żartuje ...