StoryEditorWiadomości rolnicze

Podpalacz terroryzuje wioskę

21.06.2021., 18:06h
Seria pożarów słomy we wsi Kierz pod Lublinem trwa od listopada ubiegłego roku. W ostatnim pożarze ogień pochłonął 300 m2 słomy i kawałek obsianego zbożem pola. – Chcę się jak najszybciej pozbyć tego, co zostało, żeby spokojnie spać. Teraz pilnuję słomy w nocy, bo obawiam się kolejnego podpalenia – mówi Zdzisław Nalewajko, rolnik do którego należały spalone bele.
lubelskie

– Słoma paliła się u nas już sześć razy, a winowajcy nie ma. Policja tylko dopytuje, czy dostanę odszkodowanie – mówi Zdzisław Nalewajko, rolnik ze wsi Kierz w gminie Bełżyce.

Ostatni raz sterta płonęła 8 czerwca. Pożar wybuchł w nocy. Potężną łunę było widać z daleka. – Wieczorem pryskałem. Poszedłem spać, zasnąłem pierwszym snem, gdy obudził mnie i żonę hałas wozów strażackich pod oknami. Pomyślałem, że to znowu podpalacz podpalił stertę.

Wozy strażackie jechały do znajdującej się kilkaset metrów dalej sterty słomy.

– Przestraszyliśmy się – mówi Stanisława Nalewajko. – Straż przejeżdżała pod oknami na syg­nale z włączonymi światłami, nie wiadomo było, co się dzieje.

Seria pożarów zaczęła się w listopadzie

W sumie aż siedemnaście jednostek straży gasiło pożar przez prawie 16 godzin. Spłonęła sterta słomy w sumie o powierzchni około 300 m2. Gdy byłem na miejscu dwa dni później, miejscami jeszcze tlił się tam ogień.

– Informację o pożarze otrzymaliśmy we wtorek o godzinie 23.00 – mówi st. kapitan Andrzej Szacoń, rzecznik PSP w Lublinie. – Gaszenie ognia zakończyło się prz...

Pozostało 79% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. wrzesień 2024 23:03