StoryEditorWiadomości rolnicze

Pokusa matką nieszczęść

13.04.2021., 14:04h
Sezon na zakup mieszanek traw oraz innych nasion do siewu trwa w najlepsze. Część rolników kupuje znane i sprawdzone mieszanki, bo chce mieć pewność, że inwestycja się zwróci. Ale niestety są też tacy, którzy na rynkach, bazarach oraz od obwoźnych handlarzy kupują „tanie i zachwalane” mieszanki niewiadomego pochodzenia.
Na kupującego zawsze działa pierwsza informacja, którą dostaje, czyli cena za kilogram takiej mieszanki. Trzeba jednak pamiętać, że owa cena w żadnym wypadku nie przekłada się na realny koszt założenia 1 hektara oraz nie przekłada się na trwałość zakładanej łąki lub pastwiska. Dlaczego więc wciąż są zainteresowani, żeby kupować mieszanki z niewiadomych źródeł?

Różnice w cenie nie są duże

Patryk Pawlak, dyrektor handlowy z firmy Sowul & Sowul z Biskupca wyjaśnia, że rolnicy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że w tej chwili różnice w cenie kilograma nasion niewiadomego pochodzenia np. na portalach internetowych i nasion kwalifikowanych sprzedawanych przez firmy nasienne nie są duże. Na takich portalach znajdziemy np. nasiona koniczyny łąkowej (czerwonej) w cenie od 9,00 zł do 13 zł za kilogram, a w firmie Sowul & Sowul, kilogram oczyszczonych, dobrze kiełkujących nasion to koszt około 16 zł/kg. Warto dodać, że na nieprofesjonalnych rynkach regionalnych lub u obwoźnych handlarzy, zazwyczaj można kupić nasiona niedopuszczone do obrotu ze względu na słabą siłę kiełkowania lub dużą ilość chwastów.
– Rzeczywiście, te ró...
Pozostało 89% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. wrzesień 2024 13:15