mazowieckie
– Wspólnie z żoną zdecydowaliśmy, że z rolnictwem zwiążemy swoje życie i tak się stało. Część ziemi dostałem od taty, część zakupiliśmy i tak się zaczęło – wspomina Łukasz Nasiłowski.
Trzeba przyznać, że zaczęło się, z iście profesjonalnym podejściem do hodowli bydła mlecznego, którego podstawą stała się – oddana do użytkowania w 2016 roku – nowoczesna obora, sfinansowana m.in. z kredytu preferencyjnego. Z kolei na wyposażenie obiektu hodowcy wykorzystali pełną pulę środków PROW.
– Kiedy ruszyła budowa, zakupiliśmy pierwsze jałówki (w niskiej ciąży) z Litwy, Łotwy i Estonii. Łącznie 30 sztuk. Kolejne 45 sztuk przyjechało do nas z Witkowa w Wielkopolsce, następne nabywaliśmy już w naszych okolicach, z tym że wyłącznie z obór wolnostanowiskowych – wyjaśniał hodowca dodając, iż od dwóch lat pod względem materiału hodowlanego gospodarstwo jest samowystarczalne.
Wzniesiona przed kilku laty obora to budynek o wymiarach 60x27 m z dobudowaną do niej (bocznie) dojarnią o wymiarach 14x17 m. Szeroki na 5 m korytarz paszowy dzieli oborę na dwie części: w większej utrzymywane jest stado laktacyjn...