– Skup mleka ciągle przyrasta, ale jego tempo spadło. Stosunkowo dobra sytuacja z paszami może sprawić, że dynamika skupu wkrótce ulegnie zwiększeniu. Szacuję – na podstawie realnych danych – że poziom tegorocznego skupu mleka może osiągnąć wielkość zbliżoną do 12 miliardów 100 milionów kilogramów – około 2 procent więcej niż w roku ubiegłym. Jeżeli chodzi o przychody rolników, to są one niewiele mniejsze niż w roku ubiegłym. Wprawdzie szacujemy, że tegoroczne przychody rolników będą o około 200 milionów złotych wyższe, ale przyczyną tego stanu rzeczy będzie większy skup mleka. Wprawdzie koszty produkcji mleka systematycznie rosną, ale sytuacja producentów mleka nie jest jeszcze tak zła, jak w innych branżach– w produkcji wołowiny, wieprzowiny, drobiu czy też ziemniaków. Moim zdaniem, spółdzielnie stanęły na wysokości zadania i płacą najlepiej jak mogą. Ale tak, aby nie naruszyć swojej kondycji ekonomicznej. Trzeba pamiętać, że wprawdzie wolumen produkcji wzrasta, lecz z racji niższych cen zbytu przychody spółdzielni są niższe i niemal pewne jest, że branża nie uzyska przychodów na poziomie roku ubiegłego, które to wyniosły około 33,7 miliarda złotych. Jednak do kryzysu jes...
8 września w Rynie odbyło się wyjazdowe posiedzenie Rady Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, któremu przewodniczył Wojciech Wilamowski – przewodniczący rady. W prezydium zasiedli także dwaj wiceprzewodniczący rady: Jan Bartczak oraz Andrzej Kubiak. W posiedzeniu uczestniczył również prezes Waldemar Broś oraz wiceprezes Stanisław Wieczorek.