– Tomasz poszukiwał mnie przez portale społecznościowe tak długo, aż znalazł i po kilkunastu dniach rozmowy doszło do pierwszego spotkania na iławskim dworcu – wspomina Patrycja. – W 2015 r. Tomasz otrzymał gospodarstwo od rodziców, w którym rodzinnie dzielimy obowiązki. Nasze stado liczy 170 sztuk, w tym 25 krów mlecznych i 120 opasów oraz jałówki na remont stada. Teściowie zajmują się dojem, mąż opasami, ja natomiast opiekuję się cielętami. Wszystko – dzięki rodzinnym staraniom – wykonane jest na czas, dbając wspólnie o nasze gospodarstwo osiągamy sukces – dodają gospodarze.
Średnia wydajność stada wynosi tutaj 7500 kg mleka, a krowy użytkowane są przez 4–6 laktacji.
– Krzyżujemy bydło z rasą simentalską, ponieważ czystorasowe hf-y są bardzo delikatne i wymagają precyzyjnie zbilansowanej dawki żywieniowej, co u nas nie zawsze udaje się osiągnąć, gdyż warunki pogodowe potrafią spłatać figla, co z kolei przekłada się na opóźnienie zbioru i jakość zakiszanej paszy. Ponadto krzyżówki z simentalem są zdrowsze i mają mniej problemów w okresie okołoporodowym. Dłużej są też użytkowane – wyjaśnia młody gospodarz. ...