StoryEditorWiadomości rolnicze

Sielski widok, ale i ciężka praca

15.07.2020., 13:07h
Warmia i Mazury to idealne miejsce do produkcji bydła mięsnego, dużo łąk, pastwisk, okresowo zalewanych, liczne naturalne zbiorniki wodne, niewielkie wzniesienia przechodzące w dość wysokie góry, często zbyt trudne do uprawy, ale idealne do wypasu bydła. A widok 200, czy 300 sztuk bydła rasy limousine, czy simental w jednym miejscu zawsze robi wrażenie i kojarzy się z wiejską sielanką.

W takich przyjaznych okolicznościach przyrody, od bardzo wczesnej wiosny praktycznie do końca listopada żyje sobie w sumie prawie 800 sztuk bydła, w tym 440 mamek. Zwierzęta przebywają w trzech gospodarstwach zlokalizowanych w dwóch powiatach; ostródzkim i olsztyńskim. Odwiedziliśmy gospodarstwo w miejscowości Wenecja, w powiecie ostródzkim, w którym przebywa aktualnie ponad 370 sztuk bydła.

– Na terenie każdego gospodarstwa są budynki, które przejęliśmy po byłych PGR-ach, wszystkie są zmodernizowane i przystosowane do potrzeb bydła. Tu w Wenecji mamy rasy limousine i simental, w drugim gospodarstwie w Brzydowie jest rasa limousine, a w trzecim mamy tylko simental – wyjaśnia Krzysztof Ogonowski, dyrektor gospodarstwa.

Od 4 lat w gospodarstwie prowadzony jest opas bydła, oparty na paszach objętościowych. Trwa on przez okres od 18 do 22 miesięcy i do osiągnięcia wagi około 750 kg.

– Prowadzimy pełną kontrolę wagi, podczas ostatniego ważenia odnotowaliśmy przyrosty dobowe na poziomie 1,7 kg u limousine i 1,9 kg u simentala, które z reguły lepiej wykorzystują duże ilości pasz objętościowych i nie są tak wybredne. Zaletą simentali jest to, że można...

Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. listopad 2024 17:06