StoryEditorWiadomości rolnicze

Sokólaki na dobre i na złe

25.06.2020., 13:06h
Jakub Kamer miłością do koni zaraził się od swojego ojca Andrzeja, który z kolei pasję do tych pięknych zwierząt przejął po swoim ojcu. Pan Jakub jest więc już trzecim pokoleniem hodowców koni w rodzinie. Swoją fascynacją zaraził też żonę Patrycję.

– Gospodarstwo i hodowlę koni prowadzę wspólnie z żoną, która szybko je pokochała. Szczególnie wciągnęły ją wystawy koni, na które jeździmy od 2016 roku. Szybko nauczyła się pracy przy nich, a w tym roku sama odebrała poród jednej z klaczy – mówi Jakub Kamer.

Wcześniej w gospodarstwie Kamerów utrzymywane były konie bez udokumentowanego pochodzenia. Od 2015 roku zaczęli kupować zwierzęta z rodowodami.

– Wówczas modne były konie ardeńskie i sam myślałem o ich zakupie. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na nasze rodzime polskie konie sokólskie, które moim zdaniem są mniej wymagające w utrzymaniu niż sztumskie. Kupiłem najpierw klaczkę sokólską, potem drugą i spodobały nam się te konie, więc później kupowaliśmy już tylko sokólaki. Następnie przystąpiliśmy do programu ochrony zasobów genetycznych ras rodzimych, dzięki czemu otrzymujemy dofinansowanie do kilku klaczy – tłumaczy hodowca.

Konie do wystaw przygotowywane są przez całą rodzinę. Jednym z większych sukcesów podczas pokazów było zdobycie przez klacz Terę tytułu czempionki ras zimnokrwistych podczas wystawy koni w Siedlcach w 2018 roku. Tera je...

Pozostało 76% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warszawa
8°C
Pochmurno
wi_00
śr.
wi_00
16°C
4°C
czw.
wi_00
17°C
5°C
pt.
wi_00
19°C
7°C
sob.
wi_00
10°C
-1°C
niedz.
wi_00
3°C
-2°C
02. kwiecień 2025 05:46