StoryEditorWiadomości rolnicze

Stają w szranki z kuglem i makramami

15.09.2021., 18:09h
Na przekór trudnym czasom zawiązały koło gospodyń w latach 80. ubiegłego wieku. Mimo upływu niemal 40 lat nie zwolniły tempa. Uczestniczą w konkursach, przeglądach, reaktywują obrzędy. Właśnie przygotowują się do kolejnego etapu ogólnopolskiego festiwalu „Polska od kuchni”. – Pokażemy, na co nas stać – obiecują „Cieślaneczki” z gminy Krasocin w powiecie włoszczowskim.

świętokrzyskie

Powszechnie wiadomo, że lata 80. i 90. ubiegłego wieku nie sprzyjały aktywności kół gospodyń. Tymczasem mieszkanki Ciesiel utworzyły własną organizację. W 1983 roku zawiązały Koło Gospodyń Wiejskich „Cieślaneczki”.

– Na początku uczyłyśmy się szyć, gotować i piec. Wkrótce nabrałyśmy apetytu na więcej ­– wspomina wieloletnia przewodnicząca, Leokadia Karkocha. – Postanowiłyśmy spróbować swoich sił na scenie. Spektakl „Moralność pani Dulskiej”, z którym wystąpiłyśmy, cieszył się ogromnym uznaniem. Z biegiem lat zaprzestałyśmy działalności teatralnej, ale śpiewamy w zespole ludowym.

Rzuć cepy, chłopie, bo jesteś w Europie!

Dziś KGW działa w składzie: 9 gospodyń i 2 gospodarzy. Spotykają się w szkolnej sali i siedzibie OSP. W tej pierwszej umawiają się na próby, gdzie szlifują repertuar zespołu ludowego „Cieślaneczki”. Druhowie udostępniają im zaplecze kuchenne. Tam kobiety realizują swoje kulinarne pasje.

– Nie jest łatwo funkcjonować w obu miejscach. Marzy nam się własna siedziba z salą i kuchnią – mówi Leokadia Karkocha. – Być może wkrótce nasze marzenie się spełni, bo właśnie t...

Pozostało 76% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. wrzesień 2024 19:17