W opinii Najwyższej Izby Kontroli, znowelizowanie w 2018 roku Prawa łowieckiego nie przyczyniło się do sprawniejszego szacowania szkód i wypłacania odszkodowań rolnikom. Gminy nie były przygotowane technicznie ani organizacyjnie do realizacji nowych zadań. Większość obowiązków w tym zakresie wykonują więc nadal Polski Związek Łowiecki i koła łowieckie oraz nadleśnictwa.
Takie wnioski wynikają kontroli przeprowadzonej w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Łowieckiego, 17 kołach łowieckich, 11 nadleśnictwach oraz w 11 urzędach gmin między 1 kwietnia 2017 a 31 sierpnia 2019 roku.
Jak oceniła Izba, w kołach łowieckich wysokość odszkodowania ustalano zwykle w drodze ugody, z pominięciem procedur ustalonych w Prawie łowieckim. Zawierając ugody, całkowicie lub częściowo pomijano procedurę szacowania szkód określoną w ustawie i przepisach wykonawczych. W protokołach szacowania ostatecznego nie podawano danych dotyczących m.in.: powierzchni uszkodzonej, procentu zniszczenia uprawy oraz plonu. Brak tych informacji uniemożliwiał zweryfikowanie uzgodnionej kwoty do wysokości odszkodowania, która przysługiwałaby w przypadku zastosowania przepisów. Najwyższa Iz...