łódzkie
– Zmiany, jakie nastąpiły w zarządzie ŁSM JOGO oceniam bardzo dobrze, mało tego, uważam, że były konieczne ponieważ nasza mleczarnia stała w miejscu, ponadto ubywało dostawców. Na przełomie roku odeszło pięciu radnych niezadowolonych z kursu, w jakim zmierza spółdzielnia, ale o dziwo na zarządzie nie zrobiło to większego wrażenia. Jestem przekonany, że zmiany pozwolą naszej mleczarni na przetrwanie jako samodzielna spółdzielnia oraz rozwój. Chcę podkreślić, że zasiadam w radzie nadzorczej, której skład pierwszy raz w historii naszej spółdzielni został wybrany na zebraniach rejonowych, a nie na walnym. W tym kierunku właśnie zmieniliśmy nasz statut. Uważam że wybory do rady nadzorczej powinny odbywać się na zebraniach rejonowych, gdyż wtedy głosujemy na ludzi, których znamy. Ponadto prawo bezpośredniego głosu mają nie tylko delegaci na walne, ale wszyscy członkowie spółdzielni, którzy stawią się na zebraniu rejonowym. Zatem taka forma głosowania może wpłynąć na podwyższenie frekwencji zebrań rejonowych – stwierdził Paweł Łącki, który rocznie do ŁSM JOGO dostarcza ok. 300 tys. l mleka.