Spotkanie poprowadził prezes Zrzeszenia Andrzej Borkowski.
– Aby mieć większą pozycję na rynku, staramy się zrzeszać jak najwięcej hodowców, jednak nie obywa się to bez problemów. Do potencjalnych nowych członków podjeżdżają pośrednicy, którzy oferują im ceny nieosiągalne przez nas w zakładach, z którymi współpracujemy. Podejrzewamy, że może to być celowe osłabianie naszego Zrzeszenia, aby rolnicy dalej pozostawali osamotnieni zarówno w sprzedaży, jak i w rozwiązywaniu innych swoich problemów – powiedział Andrzej Borkowski.
Jednym z poruszanych tematów były niskie ceny skupu.
– Ceny żywca wołowego znowu spadły. Jest tragicznie i nie wiemy, czym to jest spowodowane – powiedział Tomasz Zawadzki, wiceprezes Podlaskiego Zrzeszenia Producentów Bydła, odpowiedzialny za sprzedaż żywca.
W spotkaniu gościnnie uczestniczył Janusz Krasnodębski z Podlaskiego Związku Rolniczych Zrzeszeń Branżowych w Suchożebrach.
– Rynek dąży do tego, by zakłady mięsne należące do dużych korporacji otrzymywały duże, wyrównane partie zwierząt, co umożliwia wprowadzenie automatyzacji na linii produkcyjnej. Gdzie jest zatem miejsce dla takich producent...