To już drugi taki krok banku wobec Ursusa. W marcu br. na wniosek PKO BP do lubelskiej fabryki wkroczył komornik zajmując zapasy magazynowe oraz rzeczy ruchome przeznaczone do przetworzenia na poczet długu w wysokości ponad 10 mln zł oraz odsetek w kwocie ponad 600 tys. zł. Sąd zawiesił to postępowanie.
Najbliższe tygodnie
będą kluczowe dla przyszłości polskiego producenta ciągników. 4 listopada odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Ursus S.A., na którym będzie głosowany m.in. wniosek o wyrażenie zgody na sprzedaż zakładów produkcyjnych w Opalenicy oraz w Dobrym Mieście. Pierwszy zakład ma być sprzedany za ok. 5,8 mln zł holenderskiej firmie Trioliet, specjalizującej się w produkcji wozów paszowych. Drugi ma pójść za minimum 20 mln zł. Pracuje w nim 150 osób a zainteresowana jest nim amerykańska firma Alamo Group Europe, która zajmuje się projektowaniem, produkcją i dystrybucją ciężkiego osprzętu dla traktorów rolniczych z zakresu koszenia i utrzymania terenów zielonych. Prowadzi też dostawę części zamiennych dla odbiorców przemysłowych i rolników.
Oprócz PKO BP
spłaty kredytów od Ursusa domaga się Bank Gospodarstwa ...
Sąd Rejonowy w Lublinie przychylił się do odwołania złożonego przez Ursus i wstrzymał wniosek o ogłoszenie upadłości spółki złożony przez PKO BP do czasu prawomocnego zakończenia przyspieszonego postępowania układowego.