Sukces w uprawie w dużej mierze zależy od doboru odmian, czyli najwytrzymalszych i najbardziej odpornych na szkodniki i choroby, a także dobrze przemyślanego planu zasiewów, sadzenia oraz zbioru. Nie warto czasami rozpoczynać uprawy od selera, kalafiora, szparagów, bakłażana, bo muszą minąć tygodnie, nim te rośliny dojrzeją, co wiąże się z wieloma godzinami żmudnego pielenia, podlewania, zasilania i dbania o nie.
Siej na zakładkę
Za przykład weźmy szparagi, które każą czekać na pierwsze zbiory trzy lata. W to miejsce wysiejmy boćwinę, a plony zbierzemy w tym samym roku i to czasem kilkakrotnie. Warto zainwestować w kalarepę, sałatę czy groszek, które wysiejemy już w marcu – i to w uprawie współrzędnej, bo tolerują swoje sąsiedztwo. Pośród nich możemy wysiać marchew, koperek czy cebulę. Te rośliny dobrze na siebie wpływają i odstraszają szkodniki, np. śmietkę cebulankę, połyśnicę marchwiankę i śmietkę cebulankę. Na grządce dobrze się czują marchew z sałatą, bo drobne korzenie sałaty doskonale spulchniają podłoże, a nie konkurują z marchwią o wodę i składniki pokarmowe. Substancje czynne zawarte w korzeniach marchwi, cebuli i kalarepy chronią przed larwami, m....