StoryEditorWiadomości rolnicze

Wracamy do polskich odmian pszenicy ozimej

11.08.2021., 17:08h
Kilkanaście odmian pszenic wysiewanych w gospodarstwie w Uśmierzu w pow. hrubieszowskim rok w rok gwarantuje równomierne rozłożenie ryzyka. W poprzednim sezonie najlepiej z wyjątkowo niesprzyjającym przebiegiem pogody poradziły sobie głównie odmiany z hodowli polskich. A jak pszenice sypią w tym roku, będzie wiadomo lada dzień.
lubelskie

Wojciech Musiał jest współwłaścicielem wielowłasnościowego gospodarstwa zlokalizowanego w Uśmierzu, tuż przy granicy polsko-ukraińskiej. Należące do gospodarstwa pola od upraw po stronie ukraińskiej oddziela tylko wąski pas. Warunki do prowadzenia upraw są tu doskonałe. Pod pługiem znajduje się ok. 500 ha żyznych gleb na podłożu lessowym (zawartość próchnicy do 3%) klas I, II i III. Najwięcej jest klasy II. To gleby sypkie, niesprawiające kłopotów w uprawie.

Nie stawiamy wszystkiego
na jedną kartę

Jesienią ub. roku pszenice ozime odmian elitarnych i jakościowych zostały wysiane w gospodarstwie na ok. 200 ha. Uprawa jest prowadzona w klasycznej technologii płużnej. – To w sumie kilkanaście odmian – mówi Wojciech Musiał. Tak jest co roku. Wysiewanie dużej liczby odmian ma dwa cele. Z jednej strony pozwala testować w specyficznych warunkach gospodarstwa kolejne odmiany i na tej podstawie decydować o wyborach odmianowych w kolejnych sezonach. Z drugiej strony pozwala na dywersyfikację ryzyka. – Można wysiać jedną czy dwie odmiany i mieć nadzieję, że to będzie trafiony wybór. Ale co w przeciwnym razie? Dlatego nie stawiamy wszystkiego na jed...

Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. wrzesień 2024 01:25