Groźba przekroczenia kwoty mlecznej i płacenia wysokich
kar spowodowała, że Jan (ojciec) i Piotr (syn) Masny,
jak sami przyznali, wyczyścili stado. Chodzi tu o ostre brakowanie
starszych i problemowych krów, w wyniku którego
nie tylko ograniczyli produkcję, ale również znacznie
obniżyli średnią zawartość komórek somatycznych
w mleku do poziomu dużo poniżej 200 tys. oraz podnieśli
średnią wydajność, gdyż zostały sztuki najlepsze.