Na kolejnej, już w tym roku, aukcji nowozelandzkiej spółdzielni mleczarskiej Fonterra odnotowano duży, bo aż czteroprocentowy wzrost wysokości indeksu głównego, co wywarło wpływ na duże podwyżki cen masła i mleka w proszku.
Dyskusja na temat cen i jej składowych ma jednak w kraju szerszy kontekst.
Nie milkną echa po spotkaniu wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z branżą mleczarską.
Spotkanie zakończyło się optymistycznym wnioskiem bowiem, jak się dowiedzieliśmy,
to rynek mleka jako jedyny obronił się przed dominacją kapitału obcego. Nadal decydująca większość spółdzielni i spółek mleczarskich pozostaje polską własnością.
Czy to jednak wystarczy, by ograniczyć dominujące na rynku mechanizmy przewagi konkurencyjnej zorganizowanego handlu nad pozostałymi uczestnikami rynku, w tym rolnikami?
Równocześnie zarówno Komisja Europejska poprzez Strategię Europejskiej Zielonego Ładu, jak rewolucja gospodarczo-społeczna znana szerzej pod nazwą "Polski Ład" dąży do przypisania rolnikom roli przetwórców.
Kierunek ten oczywiście jest ambitny i z założenia skraca łańcuch dostaw, ale ma niewielkie szanse na powodzenie ...