– Jestem pewien, ze niebawem drony stana sie tak
popularne w rolnictwie jak kombajny czy inne maszyny,
bowiem ich zakup moze zwrócic sie juz po jednym
sezonie – twierdzi Krzysztof Płatek z rmy Novelty RPAS,
specjalizujacej sie w projektowaniu i produkcji bezzałogowych
systemów latajacych. – Drony, jak zadne inne
urzadzenia, sa w stanie błyskawicznie okreslic stan plantacji
i rozwój roslin, co pozwala racjonalnie stosowac
nawozy czy srodki ochrony roslin. Mozliwosci wykorzystania
sa jednak duzo szersze obejmujac m.in. okreslanie
powierzchni szkód łowieckich czy ewidencji działek.