StoryEditorWiadomości rolnicze

Z tą oponą, to jak po kocich łbach

27.08.2020., 14:08h
Prowadząc ciągnik ma się wrażenie, jakby koło miało zaraz odpaść – mówi rolnik Zbigniew Kopczyński. – Jest to spowodowane bijącą oponą. Niestety, firma handlująca tymi oponami nie widzi problemu.

Zbigniew Kopczyński z miejscowości Grabie k. Aleksandrowa Kujawskiego kupił nowy komplet opon produkcji tureckiej firmy Özka w listopadzie 2018 r., zapłacił ok. 10 tys. zł. – Po wymianie opon w ciągniku na nowe od razu zaczęły się problemy – relacjonuje rolnik. – Jedna z tylnych opon charakteryzuje się silnym biciem wyraźnie odczuwalnym podczas jazdy na równej nawierzchni. Im wyższa prędkość, tym bicie silniejsze, przenoszące się na układ kierowniczy. Prowadząc ciągnik ma się wrażenie, jakby koło miało zaraz odpaść. Bicie jest wyraźnie wyczuwalne, mimo że John Deer 6630 Premium ma amortyzację przedniej osi i kabiny oraz amortyzowany fotel.

Rolnik podkreśla, że przed wymianą ogumienia, na 10-letnich oponach ciągnik zachowywał się bez zarzutu.

Nic się nie ułożyło
Pan Zbigniew opowiada, że zgłosił sprawę w Agropolu Zakrzewo, gdzie opony zostały kupione i założone. – Radzili, żeby odczekać, a z czasem opona sama się ułoży. Posłuchałem i dzisiaj uważam, że to był błąd, oponę trzeba było formalnie reklamować od razu, a nie czekać, aż coś się poprawi – mówi rolnik. Ostatecznie, ponieważ problem nie ustąpił, właściciel ciągnika zgłosił for...

Pozostało 87% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. wrzesień 2024 02:47