mazowieckie
– Ta maszyna ma za sobą pięć pełnych sezonów i ponad 1000 zasianych hektarów. Jest w doskonałym stanie technicznym. Nic w niej nie pękło, nic się nie uszkodziło, a pracowała w różnych, często skrajnie trudnych warunkach, na przykład na łąkach zdewastowanych przez dziki – opowiada Robert Zawistowski. – W tej maszynie wystąpiły dwie usterki. Zepsuła się dmuchawa, którą wymieniliśmy na nową oraz pękła linka przekazująca napęd na wałek wysiewający. Ale to jest nic na tle tego ile już zrobiła. Jestem pod ogromnym wrażeniem wytrzymałości jej elementów roboczych. Przykładowo, palce włóki wymieniliśmy dopiero, gdy siewnik miał za sobą ponad 500 przepracowanych hektarów.
Zbudowany z modułów
Rolnik użytkuje maszynę trzymetrową. Jest zbudowana z modułów. Pierwszy stanowi włóka wyrównująca teren, rozgarniająca kretowiska oraz – dzięki dodatkowym zębom grubości 12 mm – wstępnie nacinająca darń. Podzielono ją na pięć 60-centymetrowych segmentów, które przymocowano do ramy za pomocą zębów sprężynowych, co daje możliwość wychylenia się w razie natrafienia na kamień czy inną przeszkodę. Możliwe jest również przestawienie kąta pr...