StoryEditorWiadomości rolnicze

Zatrzymała nas wichura

08.03.2021., 14:03h
Wioletta i Piotr Zarzyccy przez lata, na miarę możliwości, rozwijali przekazane przez rodziców gospodarstwo. Zwiększali pogłowie, objęli stado oceną użytkowości mlecznej, którego wydajność systematycznie rosła. Zmotywowani dobrymi efektami swojej pracy mieli już nawet plan budowy nowej obory. 4 lata temu, dobrą passę gospodarstwa przerwała… wichura.
mazowieckie
Wiatr zerwał kable energetyczne powodując zwarcie instalacji elektrycznej w oborze, w konsekwencji której prąd zabił 9 najlepszych krów w stadzie.
– Od czasu tego zdarzenia praktycznie stanęliśmy w miejscu, a wręcz się cofnęliśmy – z rozgoryczeniem wspominał Piotr Zarzycki. – Wypadek dosłownie podciął nam skrzydła, a sytuacja materialna naszej rodziny stała się bardzo trudna. Z dnia na dzień z poziomu sprzedaży 1200 litrów mleka (co drugi dzień) spadliśmy do 500 litrów.
Trudno dziwić się rozgoryczeniu gospodarzy (nawet po upływie kilku lat), gdyż utrata 9 krów oznaczała redukcję stada o 1/3. W gospodarstwie utrzymywane było wówczas 27 krów dojnych. Tragiczne w skutkach zdarzenie mocno przytłoczyło państwa Zarzyckich, ale nie tyle, by całkowicie się poddali. Zebrali siły i ponownie zaczęli odbudowywać w gospodarstwie produkcję mleka.
– Kiedy tylko przyszły dopłaty, natychmiast zakupiliśmy 4 polskie jałówki. Do dziś pozostały jedynie dwie, co przekonało nas ostatecznie, że najlepsze są sztuki z własnego odchowu – stwierdził Piotr Zarzycki.
Powoli do stada zaczęły wchodzić również własne pierwiastki i kie...
Pozostało 70% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. wrzesień 2024 17:19