StoryEditorWiadomości rolnicze

Zmiany klimatu nie służą ziemniakom

17.05.2020., 15:05h
Ziemniaki przeznaczone do przetwórstwa na cele spożywcze są w gospodarstwie w Chmielniku-Kolonii (pow. lubelski) uprawiane z dobrymi wynikami od ponad dwudziestu lat. Jednak gdyby dziś rolnikom prowadzącym to rodzinne gospodarstwo przyszło decydować o rozpoczęciu takiej produkcji, odpowiedź byłaby zapewne negatywna.

Ziemniaki odmian jadalnych z podwyższoną zawartością skrobi sadził w Chmielniku-Kolonii jeszcze ojciec Tomasza i Jarosława Matyjasików, którzy obecnie wspólnie uprawiają ok. 120 ha. To gleby od klasy II po IVb. Przeważają te IIIa i b.

– Gleby lekkie, bielicowe, wytworzone na piaskach, o dobrej przydatności do uprawy ziemniaków – mówi Tomasz Matyjasik. Oprócz nich uprawia się tu rzepak ozimy, pszenicę ozimą, pszenżyto ozime, jęczmień jary i buraki cukrowe. Ziemniaki w ub. sezonie zajmowały 13 ha i zwykle są wysadzane na zbliżonym areale. 

Do ZPZ na płatki

Bulwy ziemniaczane z produkcji prowadzonej przez braci tradycyjnie trafiają do Zakładów Przetwórstwa Ziemniaczanego w Lublinie będących częścią grupy PEPES z siedzibą w Łomży. W Lublinie są przetwarzane m.in. na płatki ziemniaczane. Są one wykorzystywane w gastronomii jako błyskawiczne puree ziemniaczane, półprodukt do wyrobu dań, dodatek do piekarnictwa, panierka do ryb i mięs oraz składnik do produkcji przekąsek.

– Optymalna zawartość skrobi oczekiwana przez ZPZ to 15–16%. Minimalna 14% – mówi pan Tomasz. – W ub. roku podstawowa cena wynosiła 280 zł/t. Maksymalna, po uwzględni...
Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. listopad 2024 01:12