W Hrubieszowie przy przejściu kolejowym PKP LHS rozpoczął się 7-dniowy protest AGROunii przeciwko importowi ukraińskiego zboża.
Policja udaremnia rolnikom blokadę torów. "Będziecie jeść chleb ze zboża technicznego"
Kilkudziesięciu rolników przyjechało tu, by blokować szerokotorową linię kolejową LHS, którą wjeżdżają produkty rolne z Ukrainy. Mają polskie flagi oraz transparenty z hasłem "Ukraińska pszenica, polskie nawozy i ropa wykończą chłopa!!!" Na razie jednak policja uniemożliwia im wejście na przejazd kolejowy.
- Jestem tym faktem oburzona. Protest był zgłoszony do Urzędu Miasta w Rzeszowie. Zaznaczyliśmy tam, że strajk obejmie 500 m za torami, a teraz policja nie daje nam tam wejść – mówiła organizatorka protestu Magdalena Zawiślak z AGROunii.
Obecny na proteście Michał Kołodziejczak, prezes AGROunii głośno domagał się, by policjanci przepuścili rolników.
- Prosimy, żebyście nam udostępnili dojście na tory i do miejsca protestu. W przeciwnym razie pan i pana koledzy będą jeść chleb ze zboża technicznego, które nadaje się do spalenia albo kury nafaszerowane antybiotykami – mówił do policjanta Michał Kołodziejczak. Funkcjonariusze jednak nie ustąpili.
Rolnicy domagają się przywrócenia ceł na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy
Rolnicy, którzy są poszkodowani domagają się przede wszystkim przywrócenia cła na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy. Chodzi nie tylko o zboża, ale drób, mleko, owoce czy warzywa. Żądają także wytycznych dla europarlamentarzystów, by kanałami dyplomatycznymi działali na rzecz zniesienia zerowych stawek celnych.
- Minister Telus zamiast opowiadać dyrdymały w Polsce, powinien poprosić premiera Morawieckiego i najważniejszych polskich polityków, by pojechali razem do Brukseli i tam walczyli o wprowadzenie ceł nie tylko na zboża. Inne rynki też są zagrożone. Na przykład w Hrubieszowie na półkach sklepowych leżą ukraińskie pomidory i ogórki – powiedział Kołodziejczak.
Przywrócenie ceł będzie jednak bardzo trudne, bo o to musiałoby się starać więcej państw. Poza tym Polska musiałaby udowodnić, że są zakłócenia na całym unijnym rynku, a nie tylko lokalnie. Zresztą pamiętajmy, że cła przywozowe na większość towarów rolnych przywożonych z Ukrainy do UE zmniejszono do zera w 2016 roku, więc ich przywrócenie np. na kukurydzę nic nie da.
Jeśli firmy skupowe upadną, rolnicy nie będą mieli gdzie sprzedać zboża
Protestujący rolnicy apelują także o jak najszybsze uruchomienie dopłat do zbóż i objęcie pomocą firm skupowych. Jeśli one do żniw upadną lub zostaną przejęte przez duże podmioty, rolnicy będą mieć jeszcze większy problem ze sprzedażą zboża.
- Do mnie codziennie dzwonią firmy, które skupiły w poprzednie żniwa zboże od rolników na wydłużony termin płatności. Dziś nie mogą im zapłacić, bo nie mają gdzie sprzedać tego ziarna, ponieważ kontrakty długoterminowe zostały zerwane – zaznaczył Kołodziejczak.
Zwrócił uwagę, że firmy, które nakupiły ukraińskiego zboża nie odbierały ziarna od polskich rolników, a w trakcie żniw zrywały kontrakty.
- To jest skandaliczne. Trzeba o tym głośno mówić, tym bardziej, że są to firmy powiązane z politykami PiS – podkreślił szef AGROunii.
AGROunia domaga się komisji śledczej ws. przetrzymanego zboża. „Ktoś przytulił duże pieniądze”
Protestujący domagają się także komisji śledczej w sprawie namawiania rolników do trzymania zboża i rzepaku przez byłego ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Ich zdaniem minister robił to specjalnie lub był przez kogoś sterowany, by wprowadzić rolników w błąd.
- Ktoś przytulił za to duże pieniądze – mówił Jarosław Miściur z AGROunii.
Ukraiński tranzyt wyprze polskie zboże
Rolnicy zwracają też uwagę, że tranzyt zbóż z Ukrainy przez Polskę nie rozwiąże problemów nadwyżek podaży i nie wpłynie na udrożnienie eksportu krajowego ziarna.
- Przecież to zboże, czy inne produkty wyprą nas z rynków – zaznaczył Kołodziejczak.
Powstaną lokalne komitety strajkowe? „Musimy bronić się sami”
Lider AGROunii zaapelował do wszystkich rolników, by tworzyli lokalne komitety strajkowe.
- Apeluję do Was: wychodźcie na drogę, bo nic nas nie obroni, jeżeli sami się nie obronimy. To pustosłowie ministra Telusa, które słyszeliśmy na wczorajszym spotkaniu k. Chełma nie zmieni sytuacji. Herbata nie będzie słodsza od tego, że będziemy szybciej mieszać ją w szklance – powiedział prezes AGROunii.
Protest rolników w Hrubieszowie będzie przedłużony?
Rolnicy zapowiedzieli, że strajk w Hrubieszowie zostanie przedłużony.
- Warta rolników i ciągniki będą stały przez kolejne dni. Jeżeli nie będziemy widzieć odpowiednich działań, już jutro zgłosimy przedłużenie protestu – zapowiadają działacze.
Kamila Szałaj, fot. K. Janisławski, Agrounia