StoryEditorUE

Czy w październiku kraje UE ustala nowe dotacje dla rolników?

04.10.2020., 17:10h
Janusz Wojciechowski, unijny Komisarz ds. Rolnictwa podziela optymizm Julii Klöckner,  niemieckiej minister rolnictwa, w sprawie tego, iż ministrowie rolnictwa UE do października osiągną porozumienie w sprawie tzw. ogólnego podejścia do ram prawnych WPR, by Rada mogła rozpocząć negocjacje z Parlamentem Europejskim. 

WPR coraz bliżej, jednak nie bez punktów spornych

– Widać, że niemiecka prezydencja w Radzie UE coraz bardziej zbliża nas do porozumienia między ministrami w sprawie WPR – podkreślił Wojciechowski podczas Rady Ministrów ds. rolnictwa, które odbyła się 21 września br. w Brukseli.

Wojciechowski daje jednak do zrozumienia, że Dyrekcja Generalna ds. Rolnictwa (DG AGRI) nie podziela wszystkich propozycji prezydencji niemieckiej. Jednym z głównych punktów spornych jest propozycja w sprawie obowiązkowego minimalnego budżetu dla nowo utworzonych „obowiązkowych” ekoprogramów oraz wprowadzenia na pierwsze dwa lat tzw. „fazy uczenia się”.

Ardanowski przekonuje, że potrzebne jest wsparcie

Obecny na Radzie, Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił, że nie negując zrównoważonego podejścia do produkcji rolnej, większym ambicjom środowiskowym należy zapewnić odpowiednie wsparcie.

Jako działania najefektywniejsze i najistotniejsze dla spełniania wymogów środowiskowych i klimatycznych, uważamy instrumenty II filara: działania środowiskowo-klimatyczne, modernizację gospodarstw i doradztwo.

Ekoschematy powinny być jedynie uzupełnieniem działań środowiskowych II filara. Dlatego jesteśmy przeciwni ustalaniu limitu wydatków na ekoschematy w filarze I – podkreślał na forum unijnym Ardanowski.

Limit nie daje gwarancji lepszego ukierunkowania na środowisko

Zdaniem polskiego ministra, taki limit nie daje gwarancji lepszego ukierunkowania na środowisko, może za to nieść ryzyko utraty niewykorzystanych środków. Dodatkowo komplikuje to wdrażanie tego instrumentu. Krytykę obowiązkowych ekoprogramów wyrazili również  Rumunia i Węgry. Obie delegacje zażądały, aby każde państwo członkowskie ustaliło własny minimalny ich udział w WPR. W ramach kompromisu Rumunia zaproponowała uzgodnienie minimalnego udziału w wysokości 5%. Natomiast Klöckner dąży do udziału w wysokości 40%.

Czesi chcą regulacji ekologicznych

Z kolei delegacja czeska opowiedziała się za obowiązkowymi regulacjami ekologicznymi. I to bez względu na rozmiar gospodarstwa. Polacy stoją na stanowisku, aby z obowiązku ich spełniania wyłączyć małe gospodarstwa.

Grupa 15 państw, w tym Polska, przedłożyła pod obrady deklarację na temat potrzeby rozwoju uprawy roślin białkowych w UE. Wnioskowano, aby w ramach reformy WPR, dostosowano wsparcie związane z produkcją dla roślin strączkowych i rozszerzono wykaz kwalifikujących się upraw.

Unia Europejska zrezygnuje z taryf WTO?

Minister Ardanowski odniósł się też do konsekwencji Brexitu dla unijnego handlu towarami rolnymi. Wskazał, iż strona polska zaniepokojona jest informacją, iż Komisja skłania się ku rezygnacji przez UE z możliwości korzystania z kontyngentów taryfowych WTO w dostępie do rynku Zjednoczonego Królestwa (UK), nawet w scenariuszu braku porozumienia w negocjacjach dwustronnej umowy o wolnym handlu. Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego, taki scenariusz oznaczałby, że unijne kraje miałyby gorsze warunki dostępu do brytyjskiego rynku, niż kraje trzecie, które mają prawo eksportowania swoich produktów na ten rynek z wykorzystaniem kwot WTO. Jak zaznaczył polski minister, kwestia ta ma szczególnie duże znaczenie dla możliwości dostępu do brytyjskiego rynku towarów rolnych, objętych potencjalnie wysokimi stawkami celnymi, jak np. mięso i przetwory mięsne, produkty mleczne, cukier i przetwory cukiernicze.

Magdalena Szymańska
Fot. MRiRW
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. listopad 2024 13:43