"Większość z rolników nie wie, jak samodzielnie wypełnić wniosek"
15 marca, czyli już za tydzień rozpocznie się nabór wniosków o dopłaty bezpośrednie. W tym roku zapowiada się szczególnie trudna kampania, bo rolnicy będą ubiegać się o wsparcie na zupełnie nowych zasadach. Nie wszystkie są jeszcze do końca znane, bowiem część przepisów jest dopiero opracowywana. Rolnicy obawiają się więc, że nie będą potrafili ani poprawnie wypełnić wniosku, ani wskazać ekoschematów, z których mogliby skorzystać. W efekcie otrzymają tylko podstawową płatność, a więc 118 euro/ha.
- Ministrowie i politycy PiS mówią, jaki to będzie dobry nabór i jak proste wnioski. Ale nie mają zielonego pojęcia o tym, jak to naprawdę będzie wyglądać. Przecież poziom skomplikowania tych wniosków z roku na rok jest coraz większy. Dziś większość z rolników nie wie, jak samodzielnie wypełnić wniosek – alarmował podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL Stefan Krajewski.
Krajewski: ODR-y powinny za darmo wypełnić za rolników wnioski o dopłaty bezpośrednie
Dlatego posłowie PSL zaapelowali do ministra rolnictwa, by w tym roku wnioski o dopłaty bezpośrednie bezpłatnie wypełniły za rolników ośrodki doradztwa rolniczego.
- ODR-y, które otrzymały ponad 300 mln zł wsparcia z budżetu państwa powinny zrobić to nieodpłatnie wszystkim rolnikom, którzy się zgłoszą – zaproponował Krajewski.
W jego ocenie, to rząd Prawa i Sprawiedliwości odpowiada coraz większy poziom skomplikowania wniosków.
- Robienie zdjęć, ich wysyłanie i sama instrukcja są tak skomplikowane, że większość rolników nie wie, o co w tym chodzi. Dzisiaj potrzeba realnego wsparcia dla rolników. Skoro premier Morawiecki mówi, że stan finansów państwa jest tak dobry, to 100 mln zł, które trzeba przeznaczyć na wypełnianie wniosków przez ODR-y, można bez problemu wyjąć z budżetu. Doradcy pomogą wtedy rolnikom te wnioski złożyć. Inaczej będzie ogromny chaos, ponieważ rolnicy nie będą w stanie tych wniosków wypełnić – podkreślił poseł Stefan Krajewski.
Ziejewski: większość rolników dostanie dużo niższe dopłat niż rok temu
Obecny na konferencji poseł PSL Zbigniew Ziejewski przypomniał, że w tym roku stawka płatności podstawnej wynosi 118 euro/ha, podczas gdy rok temu było to ok. 200 euro/ha. Zaapelował więc, by rząd przyspieszył szkolenia rolników z nowych zasad przyznawania dopłat.
- Wczoraj na Warmii Mazurach odbyło się pierwsze szkolenie liderów powiatowych dotyczące składania wniosków. Tego, kiedy się odbędą szkolenia w gminach, jeszcze nie wiemy. Terminów nie znamy, ale od 15 marca składamy wnioski. Dlatego apelujemy do rządzących, żeby te szkolenia przede wszystkim przyspieszyć. Rolnicy w tym roku otrzymają podstawę 118 euro, a w tamtym roku mieli 200 euro. Dostaną więc dużo niższe dopłaty do hektara. Żeby otrzymać wyższą stawkę, muszą spełnić wymogi ekoschematów, które są bardzo trudne w realizacji. Dlatego oczekujemy od ministerstwa, żeby ten rok był rokiem przejściowym, żeby rolnicy mogli najpierw zapoznać się z wnioskami, a w przyszłym roku już normalnie je samemu złożyć – mówił Ziejewski.
Maliszewski: rolnicy nie wiedzą, o jakie płatności mogą się ubiegać
Zdaniem Mirosława Maliszewskiego, także posła PSL, rolnicy nie tylko nie wiedzą, jak wypełnić nowe wnioski, ale nie wiedzą także, o jakie płatności mogą się ubiegać.
- Istnieje obawa, że ta płatność podstawowa wynosząca 118 EUR/ha obejmie znaczną część rolników, a z ekoschematów wielu rolników nie będzie mogło i nie będzie umiało skorzystać – ocenił poseł.
W jego ocenie także wielu doradców z ODR-ów nie do końca wie, na czym polegają ekoschematy.
- Nie wiedzą, jakie trzeba zastosować wskaźniki liczbowe i punktowe oraz jakie warunki spełnić, by móc z danego wsparcia skorzystać. Jeżeli nie będzie pomocy ODR-ów w wypełnianiu wniosków, to większość rolników skorzysta tylko i wyłącznie z najniższego wsparcia, czyli z 118 EUR/ha – podkreślił Maliszewski.
Zaznaczył, że PSL domaga się zarówno darmowego wypełniania wniosków, jak i szerokiej akcji informacyjnej wśród rolników, o jakie płatności dodatkowo mogą się ubiegać.