StoryEditorAktualności

Kto odpowiada za wysokie ceny żywności?

22.08.2019., 16:08h
W Polsce rośnie inflacja, bo drożeje żywność. Takiego wzrostu cen nie odnotowaliśmy od października 2012 r.
Podniosło się więc larum. Główny winowajca to warzywa. Nikt dziś nie pamięta lat, kiedy ziemniaki w 12-kilogramowym worku kosztowały mniej niż worek. A było to całkiem niedawno.

Może rozsądna interwencja państwa, które wsparłoby wówczas rolników, pozwoliłaby zmniejszyć nieco dzisiejsze straty. Producenci ziemniaków, buraków ćwikłowych, cebuli i legendarnej już pietruszki (korzeniowej), mieliby pieniądze na inwestycje w sztuczne nawadnianie. A tak, wieloletnia stagnacja sprawiła, że o taki rozwój było trudno. 

Andrzej Lepper bodajże po suszy w 2003 r. mówił, że odpowiedzialność za jej skutki ponosi Balcerowicz (choć nie był on wówczas w rządzie), bo gdyby nie jego polityka, rolnictwo byłoby w lepszej kondycji i lżej zniosłoby suszę. Wówczas warszawskie salony Leppera wyśmiewały. Dziś, spokojnie i bez emocji można powiedzieć, że świętej pamięci Lepper miał rację. Z nadzieją przyjmujemy więc program wsparcia małej retencji i prosimy o więcej, także jeśli chodzi o dużą retencję. Zmieniający się klimat sprawia, że powinniśmy się przygotowywać do funkcjonowania w warunkach klimatu suchego o znacznie mniejszej ilości opadów. Jeśli zbierzemy wodę z zimowych roztopów i wiosennych opadów, to nie zagrozi nam powódź, a kiedy wody zacznie brakować, to będziemy mogli wykorzystać tę, którą zebraliśmy. Znacznie mniej wydamy też na pomoc suszową.

Proste, prawda? Szkoda, że tak skomplikowane. 

 

Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki
redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
(fot. Pixabay)

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. listopad 2024 10:59