W jednym ze sklepów znanej sieci dyskontów w Iławie (woj. warmińsko-mazurskie) można było zauważyć taką sytuację. Na wywieszce z ceną ziemniaków luzem była informacja, że krajem pochodzenia jest Polska. Jednak wśród kartonów, z których dosypywano te ziemniaki, znajdowały się zarówno te z Polski, jak i z Francji.
Na dodatek dostawcą ziemniaków z obu państw jest ta sama spółka z Nowych Skalmierzyc. Już wkrótce kontrolą tego typu nieprawidłowości czy „pomyłek” zajmie się IJHARS.
Więcej na ten temat piszemy na stronie 8 "Tygodnika Poradnika Rolniczego" nr 11.
Paweł Mikos
fot. Marcin Konicz
Polskie, francuskie czy pochodzące z jeszcze innego kraju? Czyli jak markety i sklepy wielkopowierzchniowe z artykułami pochodzenia rolniczego bawią się z klientami w zgaduj-zgadulę.