Piszczac. Przykry wypadek podczas naprawy kombajnu kosztował 22-latka rękę
Zdarzenie z przykrym finałem miało miejsce w minioną sobotę. Na terenie jednej z posesji w gminie Piszczac (woj. lubelskie) 22-latek naprawiał kombajn zbożowy. Jak wielu innych rolników, także i on nie zdecydował się wyłączyć kombajnu. Kosztowało go to bardzo wiele. Młody mężczyzna stracił rękę.
Ślimak w kombajnie wyrwał rękę 22-letniemu rolnikowi
Drastyczne okoliczności wypadku przedstawia policja z Białej Podlaskiej: - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-letni mieszkaniec tej gminy, nie zachowując środków ostrożności, włożył dłoń w otwór, gdzie znajduje się ślimak do wyrzutu zboża. W wyniku zdarzenia pracująca maszyna urwała dłoń mężczyźnie – przekazuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Na domiar złego 22-latek nie tylko wykonywał prace naprawcze przy włączonym silniku kombajnu zbożowego, ale jednocześnie robił to, znajdując się pod wpływem działania alkoholu. - Urządzenie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie – dodaje Salczyńska-Pyrchala.
Po poważnie rannego rolnika przyleciał helikopter LPR, który zabrał poszkodowanego do szpitala.
Apel policji o bezpieczną pracę przy żniwach
Wypadki podczas żniw to niestety smutna codzienność. Mimo tego policja usilnie stara się trafić z przekazem do rolników. - Apelujemy też o rozwagę i ostrożność podczas obsługi niebezpiecznych urządzeń i narzędzi. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi, a także rutyna może doprowadzić do nieszczęścia. Pamiętajmy też by prac nie wykonywać nigdy pod wpływem alkoholu – mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchala.
Michał Czubak
Fot. Policja Biała Podlaska