Niemieccy rolnicy zapowiadają protesty przeciwko ograniczeniu stosowania pestycydów. 15 sierpnia, w najbliższy poniedziałek, zamierzają zorganizować manifestację w Bonn pod siedzibą Federalnego Ministerstwa Rolnictwa. Planują także strajki w innych miastach pod koniec sierpnia.
„W Niemczech nie będzie ziemi, na której rolnicy mogliby produkować żywność i paszę”
Przypomnijmy, że w czerwcu Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia, zgodnie z którym zużycie pestycydów powinno zostać zmniejszone o połowę do 2030 roku. Niemcom nie podoba się szczególnie to, że na obszarach wrażliwych nie będzie można stosować żadnych środków ochrony roślin. Według szacunków Niemieckiego Związku Rolników (DBV) to oznacza, że jedna czwarta gruntów rolnych w Niemczech będzie objęta zakazem.
Przewodniczący organizacji rolniczej Westfälisch-Lippische Bauernverband WLV Hubertus Beringmeier ocenił, że jeśli przepisy wejdą w życie, w Niemczech nie będzie ziemi, na której rolnicy mogliby produkować żywność i paszę.
Potępił plany Komisji Europejskiej, określając je jako „moralnie wątpliwe, biorąc pod uwagę kryzys żywnościowy na świecie”.
Z kolei prezes Związku Rolników Bawarskich (BBV) ds. środowiska Stefan Köhler określił pomysły UE „jako policzek dla naszych rolników”.
Niemieccy rolnicy stawiają opór Brukseli
Niemieckie organizacje rolnicze postrzegają więc ograniczenie stosowania pestycydów jako atak Brukseli na źródło utrzymania gospodarstw. Dlatego wzywają rolników do masowych protestów i stawienia oporu planom Komisji Europejskiej. 15 sierpnia ma się odbyć główna manifestacja, a pod koniec sierpnia w całych Niemczech mają się rozpocząć zdecentralizowane akcje protestacyjne.
Przewodniczący WLV zapowiedział, że rolnicy „będą protestować z całą determinacją i pojadą strajkować do Brukseli”.
Polscy rolnicy też będą musieli zmniejszyć stosowanie pestycydów o połowę
Plany Komisji Europejskiej obejmują również Polskę. Nasi rolnicy też będą musieli zredukować stosowanie środków ochrony roślin o połowę. Jednak narzucanie takiego samego współczynnika redukcji dla wszystkich krajów UE jest mocno niesprawiedliwe, bowiem każde państwo zużywa różną ilość substancji czynnych na hektar.
Gdzie tu logika? Holendrzy nadal będą zużywać 4 razy więcej pestycydów niż polscy rolnicy
Najwięcej zużywa Holandia (8,8 kg/ha), Irlandia - 6 t/ha i Włochy- 5,2 kg/ha. Niemcy zużywają 3,8 kg, a Francja 4,4 kg. Polska jest krajem, który stosuje stosunkowo mało środków ochrony roślin. Średnio jest to 2,1 kg/ha. W porównaniu do średniej Unii Europejskiej mamy o ok. 1 kg mniej, a w porównaniu do Holandii aż cztery razy mniej. Tak więc proporcjonalnie zmniejszenie śor spowodowałoby, że w Polsce zużywano by ok. 1 kg substancji czynnych, a w Holandii nadal cztery razy więcej.
Na takie rozwiązanie nie chce się zgodzić minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Stanowisko polskiego resortu rolnictwa w tej kwestii jest jasne: nie ma zgody na redukcję o połowę pestycydów w polskiej produkcji rolnej.
- Polska się sprzeciwia temu rozporządzeniu, nie zgadzamy się z równomierną, jednakową redukcją – mówił minister Kowalczyk i poinformował, że Polska buduje koalicję państw wokół sprzeciwu w stosunku do tego rozporządzenia.
- Mam nadzieję, że ono zostanie absolutnie zmodyfikowane – zaznaczył.
W Holandii nadal gorąco. Rolnicze protesty nie ustają
To lato jest niespokojne także dla holenderskich rolników. Od ponad dwóch miesięcy ostro protestują przeciwko rządowym planom radykalnej emisji tlenku azotu o 70 proc. do 2030 roku. W praktyce będzie to oznaczało konieczność likwidacji wielu gospodarstw.
Kamila Szałaj, fot. topagrar.com