StoryEditorKomentarz naczelnych

Piątka dla druhów, czyli ustawa o OSP może skłócić wieś z PiS

„Piątka dla zwierząt” skłóciła rządzącą krajem Zjednoczoną Prawicę z wsią. Ustawa o ochotniczych strażach pożarnych, której projekt pojawił się 9 dni przed dniem św. Floriana, może dopełnić dzieła. Dlaczego?

Bez strażaków z OSP nasze państwo byłoby bezsilne

OSP istnieją na ziemiach polskich od 150 lat, powstały, bo drewniana wieś ze słomianymi dachami była nader łatwym łupem dla ognia. Dziś straż pełni równie ważne funkcje związane z ochroną przeciwpożarową i walką z pozostałymi żywiołami. Jej nie mniej istotną funkcją jest integrowanie lokalnej społeczności.
To jedyna w Polsce organizacja, która posiada realne struktury, przejrzysty sposób finansowania, a przede wszystkim funkcjonuje w każdej gminie i niemal w każdym sołectwie oraz liczy około 700 tys. członków. Każda wieś za punkt honoru przyjmuje posiadanie własnej jednostki OSP. Nawet jeśli są one czasami tworzone na wyrost, to kiedy przychodzi prawdziwa klęska – jak w 2010 r. kiedy Wisłą sunęły dwie ogromne fale powodziowe – bez 60 tys. druhów z OSP na wałach nasze państwo byłoby bezsilne. Dla porównania, Wojska Obrony Terytorialnej to 27 tys. żołnierzy w 15 brygadach, rozlokowanych w poszczególnych
województwach.

Podział OSP na lepsze i gorsze to nic dobrego

Wspomniany projekt ustawy ma podzielić OSP na lepsze i gorsze – na spełniające wymagania jednostki ratownicze zł...

Pozostało 63% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. grudzień 2024 19:15