Puławy. W gminie Żyrzyn pijany traktorzysta przyjechał na zakupy
Do udziału z pijanym doszło w minioną sobotę. Tego dnia przed południem do jednego ze sklepów podjechał Ursus, z którego wytoczył się mężczyzna. Jego zachowanie wskazywało na upojenie alkoholem. Świadek zauważył to, odebrał mu kluczyki od traktora i zawiadomił policję.
Traktorzysta… zbiegł
Gdy na miejscu pojawili się policjanci po traktorzyście śladu nie było. Ciągnik został, byli świadkowie, ale sam traktorzysta się… ulotnił. Mężczyzna stwierdził, że skoro nie może odjechać spod sklepu do domu, to pójdzie sobie piechotą. I tak zrobił.
Policja zatrzymała go w trakcie pieszej wycieczki od lewa do prawa do domu.
„Tylko jedno piwo”
Zatrzymany traktorzysta został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. „Dmuchnął” 2,3 promila. Pijany był zaskoczony wynikiem, jaki osiągnął. Zarzekał się bowiem, że tego dnia wypił „tylko jedno piwo”.
Policjanci nie uwierzyli w te tłumaczenia. Zatrzymali 57-latka oraz uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, wysoka grzywna i konieczność zapłaty świadczenia w wysokości nawet do 60 tysięcy złotych.
Michał Czubak
Fot. KPP Puławy