StoryEditorWiadomości rolnicze

Protest rolników – pod Ministerstwem Rolnictwa zapłoną znicze

12.05.2020., 07:05h
Michał Kołodziejczak, lider AGROunii zapowiada, że razem z innymi rolnikami pojawi się pod Ministerstwem Rolnictwa ze zniczami. – Chcę podziękować ministrowi Ardanowskie za pogrzebanie polskiego rolnictwa i zaprzedanie go korporacjom – mówi Michał Kołodziejczak.

Protest rolników pod Ministerstwem Rolnictwa

We wtorek 12 maja 2020 roku w samo południe pod gmachem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi mają zapłonąć znicze.

– Producenci drobiu chcą jasno powiedzieć, ze dłużej nie wytrzymają tego naporu połączenia polityki i biznesu i dociskania. Nikt nie wytrzyma tak mocnej dominacji supermarketów, tak wielkiego importu i zakazów eksportowych oraz częściowego zamknięcia tynku wewnętrznego. Nie mają już z czego dokładać. Słysząc ich apel chcę, też stanę o 12.00 ze zniczem pod ministerstwem.  Wraz z innymi rolnikami chcemy „podziękować” ministrowi Ardanowskiemu za pogrzebanie polskiego rolnictwa i zaprzedanie go korporacjom – mówi Michał Kołodziejczak.

– Trzeba jasno powiedzieć. Sytuacja obecnie w rolnictwie jest tragiczna. Z dnia na dzień pogarsza się. Nie ma już nadziei, że przetrwamy i wkrótce wszystko się ustabilizuje – dodaje lider AGROunii.

 

Rolnicy mają problem ze sprzedażą swoich produktów

Michał Kołodziejczak wskazuje, że przez to, że rząd nakazał zamknięcie szkół, stołówek czy restauracji wielu rolników, w tym on także, nie może sprzedać zgromadzonych płodów rolnych.

– Pozamykali praktycznie wszystkie punkty, do których mogliśmy sprzedawać i nikogo to nie interesuje. Rolnicy mogą sprzedawać jedynie do supermarketów, które mają pozycję dominującą – podkreśla Michał Kołodziejczak. 

 

Rolnicy będą uczestniczyć także w proteście w sobotę w Warszawie?

W sobotę 16 maja 2020 roku może dojść w Warszawie do kolejnego protestu, głównie przedsiębiorców, ale Kołodziejczak również deklaruje swój udział w proteście. Wyjaśnia, że musi wziąć udział w proteście, bo nie może pogodzić się z tym jak państwo nieodpowiednio wydaje pieniądze, które ściąga od przedsiębiorców, rolników i pracowników.

– Przykładem tego jest klęska suszy, z która rolnictwo ma teraz do czynienia. Państwo kilka lat temu zapowiadało, że będzie rozbudowana retencja. Woda teraz spadła i nie została zatrzymana, tylko spłynęła do Bałtyku. Dla polityków ważniejsze są wybory, które się nie odbyły niż problemy ludzi – mówi Kołodziejczak.

– Tragizm zaczyna dotykać każdą dziedzinę rolnictwa. Dziś widzimy jaki jest efekt kilkuletniego zakłamywania realnej sytuacji na polskiej wsi. Propaganda, propaganda, propaganda. Ale wszystko ma swoje granice wytrzymałości. Nadchodzi kres bezczelnej i zakłamanej polityki chłopców bawiących się w rządzenie Polską. 

Paweł Mikos

Fot.Archiwum

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. listopad 2024 06:47