Wylesianie Amazonii na potrzeby produkcji mięsa wołowego i soi jest praktykowane w Brazylii od lat. Teraz jednak będzie mieć ekonomiczne konsekwencje, bo część dużych europejskich sieci handlowych wycofuje ze swojej oferty brazylijską wołowinę.
Supermarkety rezygnują z brazylijskiej wołowiny
Kilka dni temu sześć europejskich sieci supermarketów, w tym dwie należące do holenderskiej firmy Ahold Delhaize, Carrefour oraz Lidla, a także francuski Auchan, poinformowało, że przestaną sprzedawać produkty wołowe z Brazylii, głównie peklowane i suszone. Powodem jest właśnie powiązanie hodowli zwierząt z niszczeniem lasów Amazonii.
Bydło z nielegalnie wylesionych pastwisk trafiało do największego producenta mięsa na świecie
Decyzja ta ma jednak związek przede wszystkim z ujawnieniem wyników śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy Repórter Brasil i działaczy organizacji Mighty Earth.
Wynika z niego, że brazylijski JBS – największy producent mięsa na świecie, pozyskiwał bydło z nielegalnie wylesionych obszarów. Niedozwolona praktyka polega na tym, że bydło hodowane jest na takiej działce po wycince, a potem, zanim trafi do rzeźni, sprzedawane jest legalnej farmie. W ten sposób ukrywa się jego pochodzenie.
JBS już zareagował na te zarzuty i zablokował ponad 14 tys. dostawców za nieprzestrzeganie zasad. Firma zwraca jednak uwagę, że nielegalne praktyki dotyczą pięciu z 77 tys. bezpośrednich dostawców JBS.
Władze JBS zaznaczyły przy okazji, że monitorowanie pośrednich dostawców jest niezwykle trudne, ale pracują nad tym, by wdrożyć taki system w 2025 roku.
Co dla unijnych producentów bydła oznacza wycofanie brazylijskiej wołowiny ze sklepów?
Z decyzji supermarketów na pewno ucieszą się europejscy producenci wołowiny, choć ilości mięsa, jakie importowały sklepy nie są bardzo duże. Będą jednak jakoś musiały zapełnić tę lukę.
- Oczywiście, jest to szansa dla unijnej wołowiny, chociaż wycofane ilości są niewielkie. Ale zwróćmy uwagę, że rezygnacja z brazylijskiego mięsa to przede wszystkim odpowiedź na oczekiwania konsumentów, którzy coraz większą wagę przywiązują do ochrony środowiska. Sklepy wykonały więc świetny ruch marketingowy. Widzimy też po tej decyzji, w jaki sposób sieci zaczynają kreować swój wizerunek. Dlatego my, hodowcy, musimy jeszcze bardziej pokazywać, że europejska hodowla jest prowadzona na najwyższym poziomie, z zachowaniem wszelkich wymogów dobrostanowych i z poszanowaniem prawa – ocenia Jacek Zarzecki, Prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Wylesienia Amazonii pod pastwiska i pola uprawne
Ekolodzy zwracają uwagę, że większość pożarów w brazylijskiej części Puszczy Amazońskiej związana jest właśnie z wylesieniami w celach rolniczych. Drzewa są najpierw wycinane, teren wypalany, a następnie przeznaczany na pastwiska.
Narodowy Instytut Badań Kosmicznych w Brazylii wyliczył, że w latach 2020–2021 z Amazonii ubyło aż 13 tys. km kw. lasów deszczowych.
Do UE trafia mięso z hodowli na nielegalnych terenach
Brazylia jest drugim co do wielkości producentem wołowiny na świecie. Surowiec ten eksportuje głównie do Chin, ale także do Egiptu, Rosji, krajów UE i do USA. W 2019 roku państwa UE kupiły 318 tys. ton wołowiny, z czego 40 proc., czyli 128 tys. ton pochodziła z Brazylii.
Według naukowców z Uniwersytetu Federal de Minas Gerais z Brazyli aż 17 proc. eksportowanej do UE wołowiny może pochodzić z hodowli na nielegalnych terenach.
Kamila Szałaj, fot. JBS