Legnica: młody traktorzysta uciekał ciągnikiem przed policją
W piątek 16 października 2020 roku policjanci z KPP w Legnicy patrolowali wieś Mikołajowice. W pewnym momencie mundurowi zauważyli ciągnik rolniczy zmierzający w ich stronę, jednak Ursus poruszał się całą szerokością drogi. Policjanci z drogówki natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i dali znać kierowcy ciągnika, aby zatrzymał się do kontroli drogowej. Jednak młody traktorzysta ani myślał słuchać poleceń mundurowych, wyminął radiowóz i dodał gazu w ciągniku.
Szybki policjant i wściekły traktorzysta
– Mundurowi zawrócili pojazd i udali się w pościg za Ursusem. Aby zatrzymać traktorzystę, jeden z policjantów zmuszony był wyjść z samochodu, pobiec za uciekinierem, następnie wskoczyć do ciągnika, aby go obezwładnić i zatrzymać – informuje podkom. Jagoda Ekiert, oficer prasowy KPP w Legnicy.
Kiedy tylko funkcjonariuszom udało zatrzymać się 32-letniego traktorzystę, okazało się dlaczego nie chciał zatrzymać się do kontroli.
Policjanci ustalili, że kierowca ciągnika odpowie za to, że:
- był kompletniej pijany – miał niemal 3 promile alkoholu,
- nie miał przy sobie prawa jazdy,
- prowadził ciągnik mimo już 2-krotnie orzeczonego sądownie zakazu,
- nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
– Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia podkom. Jagoda Ekiert.
Paweł Mikos
Fot. Archiwum policji (zdjęcie poglądowe)