Sierpc. W Stropkowie ciągnik rolniczy zderzył się z ciężarówką. Jedna osoba zginęła
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem w Stropkowie (woj. mazowieckie) na drodze krajowej numer 10 . Służby zostały zaalarmowane około godziny 20.30. Z pierwszych informacji wynikało, że doszło tam do zderzenia doszło ciągnika rolniczego z przyczepą i samochodu ciężarowego. W kabinie tego drugiego pojazdu miał znajdować się zakleszczony kierowca, który nie dawał oznak życia. Potwierdziło się to na miejscu.
Fatalne najechanie na tył przyczepy
Z ustaleń policja z Sierpca wynika, że „36-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego, kierując samochodem ciężarowym z naczepą, z bliżej nieokreślonych przyczyn uderzył w poprzedzający go zespół pojazdów rolniczych.”. Auto dosłownie wbiło się w przyczepę ciągnika. To sprawiło, że kabina ciężarówki została sprasowana. W zasadzie nic nie zostało i trudno nawet rozpoznać, co to był za pojazd.
Mimo tak fatalnych zniszczeń strażacy wyciągnęli nieprzytomnego kierowcę z auta i podjęli się jego reanimacji. Bezskutecznie. Lekarz stwierdził zgon kierowcy.
Do szpitala trafił również traktorzysta. Doznał on obrażeń głowy, jednak nie były to obrażenia zagrażające jego życiu.
ŚMIERTELNE wyprzedzanie ciągnika John Deere [FOTO]
Fatalnie zakończył się nieudany manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego John Deere, do którego doszło wczorajszego dnia na starej „piątce” pomiędzy Rawiczem a Lesznem (woj. wielkopolskie). W wyniku wypadku zginęła kobieta.
Do wypadku doszło z winy 64-letniej kobiety, kierującej Fordem, która jadąc za ciągnikiem rolniczym w pewnym momencie postanowiła wykonać manewr jego wyprzedzania. Kiedy zrównała się już z traktorem, zauważyła, że nie będzie w stanie dokończyć tego manewru, gdyż z przeciwnego kierunku jedzie inny pojazd. Postanowiła wyhamować i schować się za traktorem.
To się nie udało.
Ford najpierw uderzył w tylne koło Johna Deere’a, a następnie stanął w poprzek drogi. W tak ustawione auto wjechała jadąca prawidłowo Toyota. Ciągnik rolniczy natomiast zjechał do rowu.
Michał Czubak
fot. OSP Zawidz Kościelny
