Zarzuty UOKiK dla PolishAgri za wykorzystywanie przewagi kontraktowej wobec rolników
Pod koniec marca 2021 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta poinformował, że Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, przedstawił zarzuty PolishAgri, spółce skupującej oraz sprzedającej zboża i rzepak. Jest to jeden z największych podmiotów handlujących zbożem i rzepakiem w Polsce – według Urzędu spółka każdego roku sprzedaje za granicę około 100 tys. ton zboża oraz rzepaku.
PolishAgri skupuje ziarno głównie od rolników indywidualnych.
Z ustaleń Urzędu wynika, że rolnicy zawierają ze spółką umowy kontraktacji. Większość z umów jest przygotowana w oparciu o wzorzec umowy, a pojedynczy dostawca nie ma wpływu na jego treść. Według UOKiK, warunki tej umowy mogą być krzywdzące dla dostawców, zobowiązując do dostaw także w przypadku wystąpienia okoliczności uniemożliwiających wykonanie kontraktu a niezależnych od rolnika. Właśnie z tego powodu Urząd postawił spółce PolishAgri zarzuty nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej.
Bez względu na warunki atmosferyczne, rolnik musi wywiązać się z kontraktu
Rolnicy w umowach zawieranych z PolishAgri zobowiązują się do dostarczenia określonej ilości i jakości produktów rolnych, co jest normalną praktyką. Pozwala to obu stronom uzyskać odpowiednią cenę za produkty rolnicze bez względu na chwilowe zawirowania na rynkach rolnych. Jednak w umowach kontraktacji powinny znaleźć się także zapisy dotyczące niezrealizowania kontraktu przez rolnika ze względy na okoliczności od niego niezależne, w szczególności o charakterze siły wyższej. Dotyczy to zwłaszcza suszy, deszczu nawalnego czy powodzi.
Według opinii pracowników UOKiK, spółka PolishAgri obciążała rolników nadmiernym ryzykiem związanym z realizacją umowy. W razie braku możliwości sprzedaży zakontraktowanych produktów z własnego gospodarstwa ze względu na kataklizm rolnik musiał dokupić brakującą ilość ziarna na wolnym rynku, często po cenie znacznie wyższej niż to przewidziana w umowie kontraktacyjnej. Jeśli tego nie uczyniłby, wówczas PolishAgri mogła go obciążyć kosztami zakupu zastępczego dokonanego przez te spółkę. Firma mogła także nakładać na rolników dotkliwe kary za brak realizacji umowy.
Rolnicy, którzy mieli nawet 70% strat w uprawach z powodu szusy, musieli wywiązać się z umowy z PolishAgri
Z ustaleń UOKiK wynika, że tak drakońskie zapisy umów PolsihAgri egzekwowało w praktyce. Dla rolników było to zwłaszcza dotkliwe w okresie suszy. Dostawcy mieli przedstawiać pracownikom PolsihAgri protokoły suszowe sporządzone przez niezależne komisje wojewódzkie, które potwierdzały straty nawet powyżej 70 proc. średniej rocznej produkcji rolnej. Mimo takich dokumentów, spółka skupująca zboże i rzepak miała odmawiać rolnikom uczciwego rozliczenia umowy.
Prezes UOKiK: firmy muszą uwzględniać ryzyko jakie ponoszą rolnicy
– Zasady dobrych obyczajów w łańcuchu dostaw żywności wymagają uwzględnienia ryzyka, jakie ponoszą rolnicy. Stosowany przez spółkę mechanizm odpowiedzialności może być szczególnie dotkliwy dla tych gospodarstw, które dostarczają wyłącznie produkty z własnej działalności – podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
– Postawiłem zarzuty PolishAgri wskazując, że nieuczciwą praktyką jest żądanie od rolników dostarczenia zakontraktowanego towaru w przypadku wystąpienia okoliczności od nich niezależnych i uniemożliwiających realizację dostawy np. w przypadku wystąpienia suszy. Jako nadużycie przewagi kontraktowej traktujemy również zobowiązywanie rolników do zakupu produktów we własnym imieniu po to, by w takich sytuacjach wykonać zawartą ze spółką umowę. A wszystko to pod groźbą wysokich kar finansowych – wyjaśnia prezes UOKiK.
Jaka kara grozi PolishAgri za wykorzystywanie przewago kontraktowej
Za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej wobec rolników spółce teraz grozi kara do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.
Paweł Mikos
Fot Pixabay