Ataki wilków w biały dzień. Drapieżniki zaatakowały bydło
Od kilku dni w Słopnicach (małopolskie) gospodarze pilnują swojego bydła. To działania obronne przed watahą wilków, która grasuje w okolicy. Zwierzęta atakują w bliskiej odległości od zabudowań.
Tylko w dwa dni wataha zdołała uśmiercić i częściowo pożreć dwie jałówki oraz cielaka.
Wilki atakują w godzinach porannych
Każdorazowo w tej okolicy ataki wilków powtarzają się około godziny 8 rano. Tak było zarówno 2 jak i 3 września. Wcześniej zaatakowały pod koniec sierpnia.
Każdorazowo taki atak kończył się uśmierceniem bydła. 2 września zabiły cielaka, a dzień później zaatakowały i częściowo pożarły dwie jałówki, obie zacielone. Z kolei pod koniec sierpnia wataha drapieżników zaatakowała 6-miesięcznego cielaka.
Wilk pod ochroną
Chociaż rolnicy mają problem z wilkami, to zwierzęta te znajdują się pod ochroną i nie można prowadzić ich kontrolowanego odstrzału. Skarb Państwa pokrywa wszelkie szkody, jakie wyrządziły te zwierzęta.
Michał Czubak
Fot. Pixabay