W poniedziałek 18 listopada 2019 roku w Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu odbyło się posiedzenie rady nadzorczej. Jej ustaleniami oraz sposobami na rozwiązanie afery związanej z fałszowaniem dostaw mleka było zainteresowanych wielu spośród dostawców białego surowca do gostyńskiej mleczarni. Około 70 członków spółdzielni specjalnie przyjechało do siedziby SM, aby wziąć udział w posiedzeniu rady.
Prezes Grzegorz Grzeszkowiak, prezes SM Gostyń i Andrzej Kubiak, przewodniczący rady nadzorczej, poprosili rolników, aby poczekali na zakończenie obrad w zakładowej stołówce. Obrady członków rady trwały przez ok. 3,5 godziny, a w tym czasie zirytowanie rolników zgromadzonych na sali rosło.
– Na Ojca Świętego nie musiałem tyle czekać co na nich – denerwował się jeden z dostawców.
O tym, że już wcześniej nastroje wśród rolników były minorowe świadczy apel do zarządu i członków rady, jaki wcześniej przygotowali i zaczęli pod nim zbierać podpisy.
W nim można przeczytać m.in. przypuszczenie, że proceder fałszowania dostaw mleka i dolewania wody miał trwać od lat. Według autorów pisma, chociaż zarząd spółdzielni podejmował pewne dzia...
Nawet 2,2 mln złotych miesięcznie miała tracić Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu na skutek działania osób zamieszanych w „aferę mleczną”. Wielu członków spółdzielni było zszokowanych informacjami z trwającego w tej sprawie śledztwa. Część z nich ma też pretensje do władz spółdzielni, że wcześniej nie wykryto grupy przestępczej.