StoryEditorOgród

Dzika łąka ziół, aby wszystko czego potrzeba, mieć wokół siebie

11.10.2021., 15:10h
W tym numerze przedstawiamy zdobywczynię drugiego miejsca w konkursie „Zielony zakątek”. Donata Borowicka-Zimny z Biezdrowa prowadzi ogród, który stał się elementem nowej filozofii życiowej. Menu Zimnych w większości pochodzi właśnie z niego, a celem ziołowej uprawy jest zdrowe żywienie całej rodziny. Estetyka biezdrowskiego ogrodu, który ma trzy odsłony, podporządkowana jest użytkowości. Ten projekt nagrodziliśmy nożycami akumulatorowymi firmy Karcher.

„Od urodzenia jestem mieszkanką wsi Biezdrowo w gminie Wronki. Moja przygoda z ziołami rozpoczęła się już w dzieciństwie od asystowania babci w zbieraniu dzikich ziół na nadwarciańskich łąkach. Wtedy nauczyłam się rozróżniać czarcie żebro (ostrożeń warzywny) i do dziś nie mam problemu z jego znalezieniem. Dla mojej babci zioła były normalnymi, codziennie używanymi roślinami. Doskonale wiedziała, co z nich zrobić i na co działają” – to raptem wstęp do tekstu, którym Donata Borowicka-Zimny opatrzyła zgłoszenie do naszego konkursu.

Z babcią Pani Donata jeździła po zioła na łąki

Kiedy miała osiem lat, jeździła z babcią na łąki. Zbierała z nią czarcie żebro, babkę lancetowatą, dziurawiec. Dla Donaty było czymś normalnym, że używa się rumianku czy mięty. Przez lata wokół swojego domu miała „chwasty, trochę kwiatów i iglaki”. Pięć lat temu życie jej rodziny obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Mąż, biegający od dawna maratony, zachorował na raka jelita grubego. Guz usunięto, niebezpieczeństwo zażegnano, ale Donata postanowiła, że ich rodzina zacznie inaczej się odżywiać. Do codziennej diety w...

Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
24. listopad 2024 14:03