Słomka - plastikowa rurka czy część łodygi?
Słomki wywodzą się od naturalnych rurek, stworzonych z pustych w środku łodyg zbóż. Przez lata takie naturalne słomki odeszły w zapomnienie, ustępując miejsca królującemu plastikowi. W ostatnim czasie trendy znów się odwróciły - teraz to plastikowe rurki widziane są niechętnie, a każda alternatywa cieszy się dużym powodzeniem. Na rynku są już dostępne wielorazowe słomki metalowe, papierowe, a teraz powracają także słomki ze słomy.
Rolnictwo wspiera biosłomki
Przedsiębiorstwo społeczne Eco Value z Siemianowic Śląskich proponuje słomki ze słomy żytniej. Wytwarzane są z polskiego żyta, uprawianego i zbieranego w województwie świętokrzyskim. Po żniwach, w których uczestniczą przedstawiciele Eco Value, słoma transportowana jest do magazynów i odpowiednio przycinana. Łodygi, które nie spełniają kryteriów, by stać się słomkami, przeznaczane są na pokarm dla zwierząt. Dzięki temu nic się nie marnuje. Miesięcznie Eco Value wytwarza ok 1,7 mln sztuk naturalnych słomek.
Naturalne słomki - ekologiczne i bezpieczne
Biosłomki produkowane przez Eco Value są certyfikowane. Są całkowicie bezpieczne dla człowieka pod względem mikrobiologicznym dzięki technologii sterylizacji mikrofalowej. Pozbawione smaku i zapachu, nie wpływają na spożywany płyn w żaden sposób, a przy tym są wytrzymalsze niż te z papieru.
-Chcieliśmy stworzyć produkt, który będzie w stu procentach biodegradowalny i który będzie pochodził prosto z natury, nie będzie w żaden sposób przetwarzany czy modyfikowany – wyjaśniała w rozmowie z Newseria Biznes prezes Eco Value, Katarzyna Dyktyńska.
Inicjatywa Eco Value jest cenna nie tylko ze względu na swój proekologiczny charakter. Do produkcji swoich biosłomek przedsiębiorstwo zatrudniło osoby z niepełnosprawnościami, dając im szansę na pełniejszy udział w życiu społecznym i zawodowym.
Rola rolnictwa w rewolucji proekologicznej
Odwrót od plastiku pociąga za sobą powrót do korzeni i naturalności. Wiele firm testuje proekologiczne rozwiązania, które sięgają po produkty rolne lub nawet pochodzące z nich odpady. Drewno, słoma, włókna kukurydziane czy wosk sojowy stają się coraz bardziej popularne. Rynek ekologicznych zamienników wciąż się rozwija i szuka nowych dróg, a produkcja rolnicza może być dla niego dużym i wartościowym źródłem surowców.
Zuzanna Ćwiklińska, fot. Eco Value