– ASF zapukał do bram powiatu piotrkowskiego. Jesteśmy jedynym powiatem w Polsce o produkcji na tak olbrzymią skalę. Średnie gospodarstwa utrzymują około 1,5 tys. świń. Chcemy uświadomić politykom, co się stanie, jeśli wirus dotrze do powiatu piotrkowskiego. Mimo że mamy do czynienia z dużą koncentracją hodowli świń, to jednak niewiele jest lokalnych zakładów, które odbierają od nas żywiec. W okolicy funkcjonuje jeden, który może odebrać jednorazowo maksymalnie 3000 świń, a należy pamiętać, że duża grupa gospodarstw utrzymuje po 1000 sztuk i więcej. Jeśli nasz teren zostanie objęty strefą czerwoną albo niebieską, to będzie tragedia. A może to nastąpić w każdej chwili, bowiem żółta strefa znajduje się już bardzo blisko granicy powiatu – mówił Janusz Terka, przewodniczący piotrkowskiej izby rolniczej, prowadzący produkcję świń.
Jak wyjaśniał Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski, w regionie znajduje się ponad 5 tys. stad. W 2017 roku było prawie 550 tys. świń, a dane ze stycznia 2020 roku mówią o 410 tys. świń.
– Jednym z narzędzi do walki z ASF jest możliwość zaangażowania do polowań policji, Państwowej Straż...